Często patrzymy na wielkie inwestycje i od razu myślimy o tym ile dana osoba na tym zarobi. Warto być jednak świadomym tego, że nie jest to takie proste na jakie się wydaje. Wrocław, Warszawa, Kraków – to miasta, w których odbywa się co roku wiele budów. Przejeżdżając możemy zauważyć, że do sprzedania są działki inwestycyjne. Takie oferty skierowane są głównie do wielkich graczy, którzy operują już solidna gotówką. Sama budowa nie jest jednak przysłowiowa bułka z masłem.
Co prawda na budowie jest inwestor rozpoczynający budowę. Ale prawda jest często taka, że nie daje on sobie rady. Inwestor zastępczy to osoba, która pomoże mu sprawniej przejść przez ten okres. Posiada on już odpowiednia wiedzę na dany temat. Ich współpraca w wielu przypadkach jest nieoceniona. Inwestorstwo zastępcze to coraz bardziej popularne sytuacje, które mają za zadanie usprawnić budowę. Ciężko jest bowiem jednej osobie ogarnąć tak duże inwestycje. Czy jest to zawsze wymagane? Oczywiście, że nie. Ale musimy być świadomi tego, że budując tworzymy najczęściej mieszkania dla osób prywatnych. Dla nich posiadanie czterech kątów to przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Dlatego też nie możemy pozwolić sobie na fuszerki.